Pojawiło się światełko w tunelu. Mała lampka gdzieś w otchłani ciemności, mroku. Niestety z upływem kilku sekund i dalszej wypowiedzi Natalii lampka zmieniła się w światło nadjeżdżającego z ogromną prędkością pociągu. A Ty jesteś przywiązany do torów grubymi linami z marnymi szansami na wyjście z tego bez szwanku.
"Chyba Cię z kimś pomyliłam" - wtórowało Ci w głowie jak echo w górskich szczelinach.
Cały Twój świat znów zaczął wirować. Kolorowe barwy zmieniły się w odcienie czerni i szarości. A powód tego był bardzo prosty, choć z drugiej strony można zakwalifikować go do tych trudnych, zawiłych. Zakochałeś się. Ty Paul Lotman poczułeś coś do niejakiej Natalii Kowal - przypakowej dziewczynie z którą przeżyłeś jedną z najpiękniejszych nocy w Swoim dwudziesto dziewięcio letnim życiu, córce Twojego trenera i dziewczynie jednego z Twoich klubowych kolegów. Nieprawdopodobne? Takie właśnie jest życie. Myślisz, że wszystko dzieje się po Twojej myśli, że masz pod kontrolą całe swoje życie, życie, które w zamian za "opiekę" daje Ci mega suprajsa komplikując wszystko co można skomplikować.
Patrzyłeś na Kowalówne czekając, aż ta zacznie się śmiać, aż powie, że to tylko żart i że ciągle pamięta TĄ noc. Niestety, przeliczyłeś się. W zamian za to przez chwilę nacieszyłeś oczy jej promiennym uśmiechem, po czym stałeś już i zakładałeś jedną z koszulek Buszka. Buszka, z którym już nigdy nie będą Cię łączyć tak przyjazne relacje jak w poprzednim sezonie. Buszka, którego z sekundy na sekundę tak po prostu coraz bardziej nienawidzisz. A za co? Za to, że to on ma Natalie, a nie Ty.
Przez chwilę przeszło Ci przez myśl, aby Jej wszystko powiedzieć, aby przypomnieć o TYM co zdarzyło się tej cholernej nocy na Hawajach, aby powiedzieć Jej prosto w twarz co do Niej czujesz i aby w końcu znaleźć odpowiedzi na dręczące Cię pytania.
Bo przecież Ty ciąle nie wiedziałeś, czy na kochającą się z Tobą Natalią, w Polsce nie czekał przypadkiem Rafał.
- szkoda, że nie poznaliśmy się wcześniej. Ty jesteś w Resovii już drugi sezon? - zaczęła konwersację. Byliście sami. We dwoje. W łazience.
Przełknąłeś ślinę i w odpowiedzi kiwnąłeś tylko głową.
- ile już jesteś z Rafałem? - to pytanie z ledwie przeszło Ci przez gardło.
- niecały rok.
To wyliczenia od kiedy są razem nie potrzebna była jakaś wyższa matematyka. Wynik był prosty : Natalia spała z Tobą będąc z Buszkiem. Gdybyś był chamski poleciał bys do Rafała i powiedział mu o wszystkim; o Hawajach, o wspólnie spędzonej nocy, o tym, że Jego dziewczyna zdradziła Go właśnie z Tobą. Ale nie jesteś chamski. Przynajmniej na razie postarasz zachować wyniki swojego śledztwa wyłącznie dla Siebie. Bo wyjawienie prawdy skomplikowało by nie tylko życie Natalii i Rafała, ale również przysporzyło by Ci problemów z komunikacją z jednym z klubowych kolegów. A jak na razie praca była ważniejsza.
Na razie.
Tak na prawdę nie wiedziałeś ile wytrzymasz trzymając uczucia na wodzy. Nie wiedziałeś ile wytrzymasz spędzając czas z Buszkiem i próbując nie powiedzieć mu o tym co stało się w czasie wakacji. Nie wiedziałeś ile wytrzymasz przechodząc koło Natalii i powstrzymywać się od pocałowania jej.
Niczego nie byłeś pewny.
No może jednego byłeś w stu procentach pewny. Kochasz Kowalówne. Kochasz jak nikogo innego; jak żadnej innej.
Ale co z tego, że jesteś tego pewny jak na złość nie możesz Jej tego powiedzieć.
Dlaczego?
Bo jeżeli się kogoś kocha to pragnie się dla tego kogoś przed wszystkim szczęścia. A z Twojego punkt widzenia Natalia będzie o wiele szczęśliwsza z Rafałem, niż z Tobą. Z obcokrajowcem, który w języku polskim potrafi powiedzieć tylko "kurwa", a to tylko i wyłącznie dzięki wspaniałomyślnemu Bartmanowi, który postanowił wziąć Twoją naukę polskiego w swoje unieśnione ręce. Z Tobą, choć w ogóle Cię nie pamięta.
I teraz narodziła się w Twojej małej, amerykańskiej głowie, nowa teoria.
A co jeżeli Natalia była wtedy pod wpływem narkotyków, bądź środków odurzających?
"Chyba Cię z kimś pomyliłam" - wtórowało Ci w głowie jak echo w górskich szczelinach.
Cały Twój świat znów zaczął wirować. Kolorowe barwy zmieniły się w odcienie czerni i szarości. A powód tego był bardzo prosty, choć z drugiej strony można zakwalifikować go do tych trudnych, zawiłych. Zakochałeś się. Ty Paul Lotman poczułeś coś do niejakiej Natalii Kowal - przypakowej dziewczynie z którą przeżyłeś jedną z najpiękniejszych nocy w Swoim dwudziesto dziewięcio letnim życiu, córce Twojego trenera i dziewczynie jednego z Twoich klubowych kolegów. Nieprawdopodobne? Takie właśnie jest życie. Myślisz, że wszystko dzieje się po Twojej myśli, że masz pod kontrolą całe swoje życie, życie, które w zamian za "opiekę" daje Ci mega suprajsa komplikując wszystko co można skomplikować.
Patrzyłeś na Kowalówne czekając, aż ta zacznie się śmiać, aż powie, że to tylko żart i że ciągle pamięta TĄ noc. Niestety, przeliczyłeś się. W zamian za to przez chwilę nacieszyłeś oczy jej promiennym uśmiechem, po czym stałeś już i zakładałeś jedną z koszulek Buszka. Buszka, z którym już nigdy nie będą Cię łączyć tak przyjazne relacje jak w poprzednim sezonie. Buszka, którego z sekundy na sekundę tak po prostu coraz bardziej nienawidzisz. A za co? Za to, że to on ma Natalie, a nie Ty.
Przez chwilę przeszło Ci przez myśl, aby Jej wszystko powiedzieć, aby przypomnieć o TYM co zdarzyło się tej cholernej nocy na Hawajach, aby powiedzieć Jej prosto w twarz co do Niej czujesz i aby w końcu znaleźć odpowiedzi na dręczące Cię pytania.
Bo przecież Ty ciąle nie wiedziałeś, czy na kochającą się z Tobą Natalią, w Polsce nie czekał przypadkiem Rafał.
- szkoda, że nie poznaliśmy się wcześniej. Ty jesteś w Resovii już drugi sezon? - zaczęła konwersację. Byliście sami. We dwoje. W łazience.
Przełknąłeś ślinę i w odpowiedzi kiwnąłeś tylko głową.
- ile już jesteś z Rafałem? - to pytanie z ledwie przeszło Ci przez gardło.
- niecały rok.
To wyliczenia od kiedy są razem nie potrzebna była jakaś wyższa matematyka. Wynik był prosty : Natalia spała z Tobą będąc z Buszkiem. Gdybyś był chamski poleciał bys do Rafała i powiedział mu o wszystkim; o Hawajach, o wspólnie spędzonej nocy, o tym, że Jego dziewczyna zdradziła Go właśnie z Tobą. Ale nie jesteś chamski. Przynajmniej na razie postarasz zachować wyniki swojego śledztwa wyłącznie dla Siebie. Bo wyjawienie prawdy skomplikowało by nie tylko życie Natalii i Rafała, ale również przysporzyło by Ci problemów z komunikacją z jednym z klubowych kolegów. A jak na razie praca była ważniejsza.
Na razie.
Tak na prawdę nie wiedziałeś ile wytrzymasz trzymając uczucia na wodzy. Nie wiedziałeś ile wytrzymasz spędzając czas z Buszkiem i próbując nie powiedzieć mu o tym co stało się w czasie wakacji. Nie wiedziałeś ile wytrzymasz przechodząc koło Natalii i powstrzymywać się od pocałowania jej.
Niczego nie byłeś pewny.
No może jednego byłeś w stu procentach pewny. Kochasz Kowalówne. Kochasz jak nikogo innego; jak żadnej innej.
Ale co z tego, że jesteś tego pewny jak na złość nie możesz Jej tego powiedzieć.
Dlaczego?
Bo jeżeli się kogoś kocha to pragnie się dla tego kogoś przed wszystkim szczęścia. A z Twojego punkt widzenia Natalia będzie o wiele szczęśliwsza z Rafałem, niż z Tobą. Z obcokrajowcem, który w języku polskim potrafi powiedzieć tylko "kurwa", a to tylko i wyłącznie dzięki wspaniałomyślnemu Bartmanowi, który postanowił wziąć Twoją naukę polskiego w swoje unieśnione ręce. Z Tobą, choć w ogóle Cię nie pamięta.
I teraz narodziła się w Twojej małej, amerykańskiej głowie, nowa teoria.
A co jeżeli Natalia była wtedy pod wpływem narkotyków, bądź środków odurzających?
Fajnie, że zrozumiał, że będzie dużo szczęśliwsza z Rafałem, też tak uważam. Postąpił dojrzale, mimo dziecinnych momentami zachowań - oby między nimi niczego nie zepsuł.
OdpowiedzUsuńWow, odważna teza, ciekawe czy się potwierdzi. ;)
Rozdział świetny!
Dobrze myśli i cieszę się, że nie próbuje rozwalić ich związku. Oby tylko Natalia wszystko sobie przypomniała. No i mam nadzieję, że ta teoria jest mylna :)
OdpowiedzUsuńCiekawa teoria , ale czy trafiona? Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Luna ^^