długość dźwięku... samotności ?







Bohaterowie : 



ja : potrzebująca ciepła

Wiesz, lubię wieczory 
Lubię się schować na jakiś czas 
I jakoś tak, nienaturalnie 
Trochę przesadnie, pobyć sam 
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo 
Tak zwyczajnie, tylko że 
Tutaj też wiem kolejny raz 
Nie mam szans być kim chcę



on : nieodpowiedzialny kochaś

Tak, zawsze genialny 
Idealny muszę być 
I muszę chcieć, super luz i już 
Setki bzdur i już, to nie ja 

I nawet kiedy będę sam 
Nie zmienię się, to nie mój świat 
Przede mną droga którą znam, 
Którą ja wybrałem sam 




on : nowy adorator

Noc, a nocą gdy nie śpię 
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na 
Chemiczny świat, pachnący szarością 
Z papieru miłością, gdzie ty i ja 
I jeszcze ktoś, nie wiem kto 
Chciałby tak przez kilka lat 
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie 
Pobyć chwilę sam, chyba go znam 




Spis rozdziałów : 

coś się tu wkrótce pojawi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz